Nie umiem do dzisiaj robić nawrotu tzw. fikołkiem/koziołkiem (czy jakkolwiek on się nazywa). A szkoda, bo to bardzo przyspiesza pływanie. Często widzę na basenie, że płynę z innym pływakiem, który jest akurat na sąsiednim torze, podobną prędkością, po czym na nawrocie tracę do niego 3-4 metry, co powoduje, że po 7-8 basenach jestem do tyłu cały jeden basen. Słabe to jest. Dlatego ostatnio zacząłem trenować nawroty.
Mam niestety taką przypadłość, że nie jestem w stanie zrobić w wodzie fikołka do przodu. Cały czas coś, jakiś dziwny przyruch, stare przyzwyczajenie, powoduje to, że nie robię przewrotu symetrycznie, tylko przekręca mnie na bok. Powoduje to, że po zrobieniu takiego żałosnego przewrotu nie mam ściany pod nogami, tylko gdzieś z boku, co zasadniczo wypacza sens wszystkiego. Zamiast zyskiwać czas, ja go tracę na szukanie właściwej pozycji.
Zaczynałem więc zawsze od próby nauki symetrycznego przewrotu. No i tak próbowałem mam wrażenie dziesiątki, setki, a może i tysiące razy bez żadnego skutku – pełno wody w nosie, frustracja, a skręt ciała jakoś tak sam się wykonywał. Aż do dzisiaj…
Najpierw obejrzałem ten filmik:
Potem wziąłem na basenie do ręki makaron i zacząłem ćwiczyć. Przytrzymanie makaronu powoduje, że można próbować zrobić takiego fikołka w miejscu bardzo, bardzo wolno, szukając w głowie sekwencji ruchów, które spowodują, że przewrót wyjdzie symetrycznie. A jak wyjdzie raz, to potem można próbować to utrwalić. No i w końcu po kilkunastu próbach wyszło. A jak wyszło raz, to potem wyszło drugi raz i trzeci i czwarty. A potem wyszło mi bez makaronu, a następnie nawet z napłynięciem na ścianę i z odbiciem. Póki co te kilka razy, kiedy mi się udało, robiłem spokojnie i wolno. Mam wrażenie, że szybciej nawróciłbym tradycyjnie odbijając się od ściany, ale to dopiero początek. Na trenowanie szybkości przyjdzie jeszcze czas. Wiem, że czeka mnie jeszcze mnóstwo ćwiczeń, powtórek z makaronem, ale jestem dobrej myśli. W końcu dzisiaj zrobiłem więcej razy poprawny nawrót fikołkiem niż do tej pory przez całe życie!