Skąd brać siłę?

Nie jestem ideałem, ale uczę się każdego dnia jak być lepszą, jak być sobą i jak spełniać własne marzenia. Czasami udaję, że jest łatwo, ale nie jest. Życie zastawia na nas mnóstwo pułapek i tylko od naszej zimnej krwi, doświadczenia, rozsądku zależy jak je przyjmiemy. GT RAT to bardo silna grupa. To jest dla mnie niespodzianka. Prawie dwadzieścia osób a każdy z nich jak lew! Kurde! Zawziętość daje czuć się w powietrzu na każdym wspólnym treningu. Aż strach pomyśleć co będzie się działo przed startem. Już sobie wyobrażam ten wrzątek, który będzie kipiał między nami… Jest tez coś ważniejszego, wspólny cel! Jeszcze w październiku dawałam sobie próbny miesiąc. Dzisiaj już myślę o sezonie startowym. Podniecająca to myśl… Kto by pomyślał, że sport może być podniecający. Pot, zmęczenie, brak oddechu napędza jak żadne inne paliwo a każdy chce jeszcze mocniej i więcej! Zauważam też, że sport to świetny czas rozwoju, nie tylko fizycznego ale też duchowego. Tyle, ile daje mi trening nie kupię nigdzie, płacąc żadną kartą. jeśli kiedykolwiek, ktokolwiek będzie wam wymawiał że bez sensu poświęcacie czas na treningi NIE SŁUCHAJCIE GO! Ten czas to najlepsza inwestycja w relacje w związek w rodzinę w siebie. Dajcie właśnie sobie tych kilka godzin tygodniowo na słuchanie swojego organizmu, swoich myśli. Nic Wam tego nie zastąpi.

gt-rat-640